Film kwestia gustu, więc nie dyskutuję, ale akurat ani Planet Terror, ani Desperado to nie są filmy reżyserowane przez Tarantino.

ale greg napisał, że w klimacie tarantino

Zrozumiałem, co napisał Greg, ale - być może się mylę - wydaje mi się, że to jednak reżyser nadaje ostateczny kształt i klimat filmu. Ja rozumiem, że obaj panowie przyjaźnią się i współpracują od lat, rozumiem też, że producent ma olbrzymi wpływ na charakter filmu, ale R. Rodriguez też jest jego producentem, ale także scenarzystą i operatorem kamery (podobnie jak w Desperado, tylko tam nie był operatorem, a montażystą). Więc w przypadku Planet Terror to jednak jemu przypisałbym ww. klimat. Ja osobiście w Planet Terror nie widzę stylu Tarantino, na który składają się m.in. bardzo specyficzne dialogi, specyficzna muzyka, bardzo dużo aluzji do innych filmów i słynne już różne ujęcia stóp (Quentin jest fetyszystą pod tym względem).

Od zmierzchu do świtu - film Rodrigueza z ujęciami stópek i specyficznymi dialogami.
Ci panowie to jedno i to samo. Różnią się tym że Tarantino nakręcił dwa arcydzieła, a Rodriguez jeszcze ani jednego.

Ale scenariusz napisał Tarantino...
Które filmy masz na mysli mówiąc o arcydziełach?

Pulp Fiction i Wściekłe Psy

To film Rodrigueza a nie Tarantino! Nie pierwszy raz ktoś ich myli, to, że czasem pracują razem nie upoważnia do tego by ich mylić... Jak dla mnie całkiem inny typ humoru...
Tarantino robi filmy z klasą.... Rodriguez krwawą jatkę... Z czego tylko Desperado nr 1 był w dobrym stylu....

bardzo lubię Tarantino, ale ten film ma dla zbyt wiele fikcji. Jak można strzelać nie dotykając spustu (i nie zmieniając magazynków).

To jest film Rodrigueza (już tu o tym była mowa), a Tarantino jest tylko współproducentem. A film chyba specjalnie jest zrobiony w taki niedorzeczny sposób. Jest stylizowany na stare filmy gore. Mnie się średnio podobał. Po jakimś czasie dość już miałem efektów gore.