Rodríguez + Tarrantino = mistrzostwo w tworzeniu filmów kiczu. Coś wspaniałego, ile razy bym tego filmu nie oglądał tyle razy jestem pod wrażeniem. Perfekcyjny kicz, perfekcja. Laska z karabinem zamiast nogi wymiata, a scena z odcinanymi jajami? Rewelacja, za każdym razem mnie ta scena rozwala :D Śmiechu przy tym filmie jest masa. Wielu się nie spodoba ale, że jestem fanem tych dwóch panów to musiałem dać max. Za 10 lat go odpalę i będzie mi się podobał. Dobry pomysł z nagraniem filmu w starym stylu ze wszystkimi błędami z taśmy.
Miłośnikom gatunku polecam, na pewno się spodoba, a pozostali zapewne wypowiedzą się negatywnie o tym filmie, ale trzeba pamiętać że stylem tego filmu jest kicz więc jest taki jak ma być.
Dokładnie ten film to mocne kiczowate gówno ale niektórzy nie potrafią tego dostrzec i biorą ten film zbyt na poważnie, przecież to kino robione dla beki przez cały czas się śmiałem :D
Bo o to tutaj chodzi, a ludzie się spuszczają, że być cudem z boska fabułą i nie wiadomo czym.
Syfom takim jak Eagle Eye dajesz po 8 a cudom jak Palnet Terror po 2 to ładnie, chyba coś z główką nie tak.
Nie martw się, u mnie z główką wszystko w porządku :) A o gustach się nie rozmawia. EE to dobry sensacyjny film, a ja w takich gustuję. Natomiast Planet Terror to kino klasy B - tanie, amatorskie filmy, gdzie jest pełno mięcha. Może Tobie podobali się ci zarażeni, zaropiali ludzie, którym potem fiuty odpadały... Tak samo ta laska z karabinem zamiast nogi.. Wiem że to miało być śmieszne, ale mnie jakoś nie bawi. Czas poświęcony obejrzeniu tego filmu uważam za stracony.
PS Dziwię się dlaczego porównujesz Eagle Eye z Planet Terror. To są całkiem inne filmy.
Wiesz w ogóle na czym polega porównanie ? wskaż choć jedną cechę w mojej wypowiedzi wskazującą że to jest porównanie.
Filmów nie porównujesz ale porównujesz oceny wystawione przeze mnie tym dwóm filmom. Nie pomyślałeś o tym, że po prostu lubię produkcje w stylu Eagle Eye, natomiast Planet Terror nie? Obejrzałem to z ciekawości, myślałem że może będzie fajne, bo deathproof był całkiem, całkiem, jednak się zawiodłem, tyle w temacie. Nie staraj się wciskać na siłę ludziom, że coś jest świetne a coś jest syfem.