Cały czas się chichrałem. Brakująca rolka za którą przeprasza kierownik kina rozłożyła mnie na łopatki.
No i tekst do dziecka: nie celuj sobie w głowę, bo się zastrzelisz. No po prostu kino absurdu. "idę zamoczyć ku.tasa" "przecież ona nie ma jednej nogi" "no i dobrze, łatwiejszy dostęp..."