Spodziewałam się absurdu, flaków, ale w lepszym wydaniu. Filmy klasy B są lepsze zdecydowanie. Nuda, nuda, nuda...
W tym filmie dopatrzylem sie dwóch bledów: 1. jak ona miala karabin zamiast nogi, jakim cudem on wystrzelił niepociągając za spust.
2. ostatnia scena jak zamiast m16 miala minguna, zastrzelila zombielca- rozawlila mu głowe na kawałki, a upadł z głową?
od razu widać gdzie klient a gdzie kierownik. death proof to był majstersztyk, to jakieś nieporozumienie jest...
Jak można było zrobić tak beznadziejny film? Babka wkłada sobie nogę od stołu i jeździ samochodem i motorem, biega lepiej niż bolt, a i jakiś facet, chyba dendrofil, uprawia z nią seks. To komedia, która nie jest śmieszna. Film tragiczny, najgorszy jaki oglądałem w ostatnim czasie.
Sama nie wiem czemu,ale ten film nie zrobił na mnie zupełnie żadnego wrażenia-dialogi płytkie,głupkowate,film wciągający na poziomie zerowym,a Freddy Rodriguez, tak mnie irytował w tym filmie,że szkoda gadać.
Zresztą Rose była nie lepsza..
Death Proof sto razy lepsze..
Najfajniejsza z całego filmu była Fergie i Tom...
"Od zmierzchu do świtu" na gazie. Da się nakręcić film klasy Z będący filmem klasy A. Wystarczy być w tym celu Rodriguezem (albo Tarantino lub Burtonem oczywiście). Tylko dlaczego Sex Machine zn
--- BRAKUJĄCA KARTKA ---
[ Redakcja bloga bardzo przeprasza czytelników za braki w tekście ]